Ryanair chcąc uniknąć coraz większych problemów i opóźnień na swoich trasach zdecydował się na dość ryzykowne rozwiązanie jakim jest anulowanie dużej liczby zaplanowanych rejsów, które ma na celu poprawić sytuację. Chaos jaki panował przez ostatni weekend wynikał z braku informacji o anulowanych lotach przekazywanych pasażerom podróżującym z linią Ryanair.

Początkowo przedstawiono listę odwołanych przelotów na najbliższe kilka dni. Jednak na prośbę klientów przewoźnik przygotował pełną listę anulowanych lotów. Długa lista obejmuje przeloty w dniach od 21 września do 28 października 2017 roku. Szczegóły można sprawdzić tutaj.

Każdy pasażer, którego lot został odwołany otrzyma e-mail od linii lotniczej z propozycją zwrotu kosztów zakupu biletu lub alternatywną opcją lotu i opisu poszczególnych kroków, które należy zrobić, żeby domagać się wypłaty odszkodowania (zgodnie z rozporządzeniem nr 261/2004 Parlamentu Europejskiego).

Według Prezesa Ryanair’a linia zmuszona była odwołać kilka procent lotów za co bardzo przeprosił klientów, którzy musieli lub będą musieli zweryfikować swoje plany. Podkreślił on jednak, że 96% przelotów jest realizowane zgodnie z rozkładem. Dodatkowo podkreślił, że w 2018 roku sytuacja się nie powtórzy, gdyż linia powraca do rocznego planowania urlopów dla pracowników, w związku z czym łatwiej będzie przewidzieć wszelkie zmiany i komplikacje.