Ponad 30% powierzchni kraju zajmują Karpaty. Na terenie Rumunii dzielą się na Karpaty Wschodnie , Karpaty Południowe (zwane też Alpami Transylwańskimi) oraz Góry Zachodniorumuńskie. Rumuńska część łańcucha karpackiego, o długości prawie 800 km, ciągnie się z północnego zachodu na południowy wschód, a następnie skręca szerokim łukiem na zachód, w kierunku granicy z Serbią i Czarnogórą. Najwyższym szczytem w Rumunii jest Moldoveanu (2544 m n.p.m.) w Górach Fogaraskich (Karpaty Południowe). Wokół masywów górskich otaczających Wyżynę Siedmiogrodzką rozciągają się: na północnym zachodzie i na zachodzie – Nizina Zachodnia (Câmpia de Vest) na północnym wschodzie i wschodzie – Wyżyna Mołdawska (Podiaul Moldovei) z rumuńskimi regionami Bukowiną i Mołdawią; oraz na południu – Nizina Wołoska, która graniczy od południowego wschodu z Dobrudżą – pagórkowatą krainą pomiędzy dolnym biegiem Dunaju a Morzem Czarnym. Delta Dunaju (delta Dunarii), będąca osobną jednostką geograficzną, ma powierzchnię około 5600 km2 (na Rumunię przypada 4300 km2, a na Ukrainę – 1300 km2).

Co warto zwiedzić w Rumunii?

Miejsc, które należy zobaczyć w Rumunii, jest bez liku. Najbardziej interesujące to Transylwania i Bukowina, ale Dobrudża z deltą Dunaju również stanowi nie lada atrakcję. Planując podróż na dwa–trzy tygodnie trzeba odwiedzić przynajmniej niektóre z siedmiogrodzkich miast (Kluż-Napoka, Sybin, Braszów, Sighiaoara) oraz chłopskie zamki i warowne kościoły w ich pobliżu. Nie można pominąć malowanych monastyrów Bukowiny, warto też znaleźć czas na wycieczkę do jednej z licznych jaskiń, kąpiel w Morzu Czarnym i zwiedzenie starożytnych ruin w Histrii czy Adamclisi. Bukareszt na pierwszy rzut oka nie jest zbyt dużą atrakcją turystyczną (szczególnie dla tych, którzy nie przepadają za miejskimi molochami), lecz ze względu na piękne położenie, ciekawe zabytki i orientalny urok warto poświęcić mu dzień lub dwa (wraz z okolicami).

Święta w Rumunii

1 i 2 stycznia- Nowy Rok, Wielkanoc (także poniedziałek), 1 maja, 1 grudnia Narodowe Święto Zjednoczenia. Poza wyżej świętami urządza się wiele festiwali ludowych. Region Maramuresz słynie z wielu obchodzonych świąt. Jednym z ciekawszych jest Tânjaua – święto pierwszej orki w roku. Z kolei Sâmbra Oilor to uroczystość z okazji wyjścia pasterzy ze stadami owiec w góry, na odległe hale, czyli znanego również w Polsce redyku (słowo to wywodzi się właśnie z języka rumuńskiego). Sâmbra Oilor jest organizowane nie tylko w Maramureszu, ale również w innych rejonach górskich. Interesujące są też odbywające się w lecie specjalne spotkania, na których młode panny dowiadują się, jakie mają szanse na zamążpójście. W niektórych wołoskich wioskach w okresie żniw sześć przebranych dziewcząt głośnymi śpiewami odpędza od plonów złe duchy.

Kuchnia rumuńska

Kto chce stołować się w rumuńskich lokalach, na pewno nie będzie rozczarowany. Można w nich zjeść smacznie i stosunkowo tanio (w porównaniu z krajami zachodnimi). Turystów z pewnością zaskoczy wielka popularność dań włoskich. Zwolennicy zdrowego żywienia będą zadowoleni, ponieważ warzyw i owoców nigdy w Rumunii nie brakuje. Obok omletów, ciorby, kilku rodzajów kotletów (m.in. z rusztu) oraz mamałygi, do wyboru są gołąbki, ziemniaki, frytki i sałatki.